„Drogi bracie” – argentyński rabin wspomina papieża Franciszka

Abraham Skórka, argentyński pisarz i biofizyk, emerytowany rabin Latynoamerykańskiego Seminarium Rabinicznego w Buenos Aires, napisał wspomnienie o zmarłym biskupie Rzymu dla watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”. Skórka wspomina, że zaraz po wyborze na papieża Franciszek zadzwonił do niego i podał mu adres e-mail, aby mogli pozostać w kontakcie. Rabin zauważa, że od tego czasu aż do jego ostatnich dni, zwracali się do siebie w korespondencji „Drogi Bracie”.

Wspaniały dialog

Abraham Skorka mówi, że ich przyjaźń rozpoczęła się w drugiej połowie lat 90. i była naznaczona wzajemnym szacunkiem oraz szczerym i uczciwym dialogiem. Stopniowo otwierali przed sobą serca, „budując otwarty dialog, w którym nieporozumienia były czymś normalnym, a milczenie często wypełniało luki”.

Zauważa, że mieli różne poglądy na wiele tematów, ale to nigdy nie zmniejszyło intensywności ich rozmów. „Naszym celem było rozwinięcie dialogu w najgłębszym znaczeniu tego słowa”, stwierdza Skórka. Zwraca uwagę, że „zarówno jako kardynał arcybiskup Buenos Aires, jak i jako papież, nigdy nie traktował go z arogancją, ani podczas prywatnych spotkań, ani we wspólnocie synagogalnej, ani w swoim biurze w Buenos Aires, ani w małym pokoju na parterze Domu św. Marty w Watykanie, często powtarzając: „Jesteśmy na tym samym poziomie”.

Marzenie o budowaniu lepszego świata

Według Abrahama Skórki papież Franciszek był nie tylko autorytetem, ale prawdziwym przyjacielem. „Podczas naszych pierwszych spotkań podzielaliśmy marzenie o budowaniu lepszego świata. Było to na długo przed jego wyborem na papieża, a po rozpoczęciu pontyfikatu podzielił się ze mną wieloma swoimi wizjami i planami” – zauważa.

Argentyński rabin wspomina historyczne wydarzenie, które miało miejsce wieczorem 11 października 2012 r. na Papieskim Uniwersytecie Katolickim w Argentynie, gdzie arcybiskup Bergoglio był wielkim kanclerzem. „Po raz pierwszy uniwersytet ten przyznał honorowy tytuł Żydowi, rabinowi. Na zawsze zapamiętam ten moment, zwłaszcza dlatego, że był on centralnym punktem obchodów 50. rocznicy rozpoczęcia Soboru Watykańskiego II. Kiedy zakładał mi na szyję uniwersytecki medal, szepnął: «Nawet nie wiesz, jak bardzo marzyłem o tej chwili»” – wspomina rabin Skórka, zauważając, że poprzez tę ceremonię Jorge Maria Bergoglio „chciał scementować nowy kierunek, jaki Kościół obrał w relacjach między Żydami i katolikami”.

Krocząc ścieżką pokoju

Rabin wspomina również ich wspólny pobyt w Jerozolimie, gdzie w braterskim uścisku objęli się przed Ścianą Płaczu, najświętszym miejscem w tradycji żydowskiej. „Jest to miejsce, w którym według tradycji chrześcijańskiej Jezus głosił kazania, a według tradycji muzułmańskiej Mahomet wstąpił do nieba” – przypomina zauważając, że „wraz z naszym przyjacielem Omarem Abboudem przedstawiliśmy obraz przyjaźni żydowsko-chrześcijańsko-muzułmańskiej, który, jak mieliśmy nadzieję, zainspiruje wielu do podążania ścieżką pokoju w przyszłości”.

Miłość do potrzebujących jest dziedzictwem papieża Franciszka

Abraham Skórka ciepło wypowiadał się w autobiograficznych książkach papieża Franciszka, w tym o „Mojej historii w historii”, w których pisał o znaczeniu ich przyjaźni, podkreślając, że „ten dialog był błogosławieństwem dla nich obu”. Zauważa, że „papież Franciszek starał się oczyścić zarówno swój Kościół, jak i świat. Z bardzo ludzką mieszanką osiągnięć i błędów, szczerze próbował stworzyć ścieżkę, na której obecność Boga mogłaby być bardziej widoczna dla wszystkich ludzi”. „Miłość, pokora i niezwykła wrażliwość papieża Franciszka na ubogich, słabych i potrzebujących będą nadal świecić w trwałym dziedzictwie, które po sobie pozostawił” – podkreśla Abraham Skórka.

The post „Drogi bracie” – argentyński rabin wspomina papieża Franciszka first appeared on eKAI.

Generated by Feedzy