
Lęk przed brakiem, ślepota na obfitość.
Lęk przed brakiem, ślepota na obfitość.
Tak zatytułowałbym dzisiejszy fragment Ewangelii.
Uczniowie martwią się, że jest mało chleba, nie pamiętają cudownego rozmnożenia.
Jakoś tak jest w tej naszej naturze, że patrzymy na to czego nie mamy.
Tymczasem ucieka nam przed nosem radość z tego co posiadamy.
Rozejrzyj się dookoła.
Dostrzeż ludzi, którzy cię kochają.
Doceń pracę, o której inni marzą.
Przyjmij dziś chleb, Ciało Chrystusa.
Dostrzeż codzienne eucharystyczne rozmnożenie.
Obfitość Bożej miłości.