Właściwy klucz

Słowo, które wypowiadamy, jest odbiciem naszego wnętrza – tego, co nosimy w sercu. Syrofenicjanka nie tylko nie obraża się na pozorne odrzucenie, ale w odpowiedzi ukazuje swoją głęboką pokorę i ufność. To właśnie jej słowa – nie krzyk, nie żądania, nie gniew – stają się kluczem, który otwiera serce Jezusa.

W relacji z Bogiem, ale i w relacjach międzyludzkich, klucz ma znaczenie. Możemy walić w drzwi, pchać je z całych sił, ale jeśli nie mamy właściwego klucza, zostaniemy na zewnątrz, zmęczeni i sfrustrowani. Odpowiedni klucz – pokora, ufność, miłość – otwiera nie tylko ludzkie serca, ale i serce Boga.

To też piękna lekcja na życie: jeśli napotykamy zamknięte drzwi, może zamiast się z nimi szarpać, warto zapytać: Czy mam właściwy klucz? Może rozwiązanie jest w innym podejściu, w innym słowie, w innym geście.