Ostatkowe zwyczaje wciąż obecne na Kielecczyźnie
Ostatki, znane również jako zapusty, mięsopusty czy kusoki, to tradycyjny czas hucznych zabaw i pożegnania karnawału przed rozpoczęciem Wielkiego Postu. W 2025 roku ostatki przypadają na wtorek, 4 marca, a poprzedzający je Tłusty Czwartek – na 27 lutego.
Ksiądz Władysław Siarkowski, wybitny etnograf związany z Kielecczyzną, w swoich pracach z przełomu XIX i XX wieku szczegółowo zbadał i zebrał różnorodne praktyki, zwyczaje i obrzędy ludowe regionu. Jego badania koncentrowały się na kulturze duchowej oraz religijności mieszkańców wsi Ponidzia.
Zwany „etnografem w sutannie” ks. Siarkowski opisuje m.in. obyczaje trwające niekiedy od Tłustego Czwartku do Środy Popielcowej, jak np. zwyczaj spotykania się gospodyń i gospodarzy w karczmie w sam Popielec i urządzania zabaw, ale już bez tańców i muzyki. Chodziło przede wszystkim o rytmiczne podskakiwania, co miało zapewnić obfitość plonów. W Dąbrowie, Masłowie i Brzezinkach – w podkieleckich wioskach, zwykle to żony prowadziły mężów do karczmy i z nimi „na urodę konopi” wyskakiwały do góry. Natomiast w Pińczowskiem w Środę Popielcową krążyła po wsi gospodyni z ogromnym słomianym batem, krzycząc: „pójdźcie gospodarze do karczmy (…), a dajcie wódki, żeby wam się rodziły konopie, a wy moje gospodynie dajta wódki na urodę lnu”.
We wsiach sąsiadujących z Kielcami, te zwalczanie przez duchowieństwo „tańce na len i konopie”, udało się dopiero wykorzenić ok. 1868 r. Zwyczaje te opisał m.in. ks. Władysław Siarkowski w „Materiałach do etnografii ludu polskiego okolic Kielc” (reprint, 2000).
W ostatki, poprzedzające czas Wielkiego Postu, powszechnie odbywały się uczy, zabawy, przyjęcia, często w terenie. We Wzdole Rządowym i okolicznych miejscowościach Gór Świętokrzyskich chodzili w tym dniu po wsiach przebierańcy z tzw. Zapustnym Księciem i Dziadem na czele. Ostatkowe jadło było tłuste i nawet w czasach biedy na wsiach dosyć urozmaicone, np. gospodynie ze Wzdołu Rządowego k. Bodzentyna przyrządzały na zapusty „mencybuły”- na bazie ugotowanych kartofli, z mąką i skwarkami, a w innych wsiach placek zwany „burocarzem” – z tartymi burakami w środku lub pyzy „byki” w sosie mięsnym. Gotowano obficie kraszoną kapustę, pierogi, wypiekano racuchy, placki drożdżowe. W ostatki tuż przed północą symbolicznie „zabijano grajka”, wywożąc go na taczkach z karczmy.
Te uczty i hulanki należało zakończyć przed północą rozpoczynającą Środę Popielcową, a garnki po zapustnych potrawach wyszorować do czysta, by nie zostało w nich grama tłuszczu.
Te i inne zwyczaje, np. tańce na len i konopie odtwarzają na Kielecczyźnie zespoły ludowe i koła gospodyń wiejskich, związane np. z Muzeum Wsi Kieleckiej czy gminą Bieliny.
Na dzień przed Tłustym Czwartkiem, czyli jutro – w środę 26 lutego o godz. 16 – Centrum Edukacyjne „Szklany Dom” w Ciekotach zaprasza na wyjątkowe spotkanie w…kuchni. W świetlicy w Dąbrowie odbędą się warsztaty cukiernicze, które poprowadzi Julia Janik, młoda mieszkanka gminy Masłów, pasjonatka cukiernictwa. Podczas warsztatów królować będą donuty z kolorowym lukrem i posypkami.
W gminie Końskie planowane są liczne wydarzenia kultywujące tradycje ludowe związane z tym okresem. W sobotę, 1 marca, o godzinie 18, w holu głównym Koneckiego Centrum Kultury odbędzie się „Uczta z Folklorem – Ostatki na wsi z przytupem”. Podczas tego wydarzenia uczestnicy będą mieli okazję poznać dawne obyczaje polskiej wsi związane z zapustami, skosztować tradycyjnych potraw oraz bawić się przy muzyce zespołów ludowych. Darmowe wejściówki są dostępne w sekretariacie Koneckiego Centrum Kultury.
Niektóre parafie diecezji kieleckiej praktykują publiczne spalanie palm wielkanocnych, celem uzyskania popiołu na Środę Popielcową. Proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP ks. dr Marcin Rokita, napisał w ogłoszeniach parafialnych: „W przyszłą niedzielę (2 marca) po Mszy o godz. 10.30 spalimy palmy z ubiegłego roku, aby tym popiołem posypać głowy w Środę Popielcową”.
The post Ostatkowe zwyczaje wciąż obecne na Kielecczyźnie first appeared on eKAI.