W Jedlińsku ścięto śmierć – jedyny taki zwyczaj nie tylko w Polsce
Ludowy obrzęd „Ścięcia Śmierci” odbył się w kusy wtorek, 4 marca w Jedlińsku koło Radomia. Widowisko przetrwało do naszych czasów dzięki ks. Janowi Kloczkowskiemu, który spisał przebieg ludowego obrzędu w XIX wieku. Swoim rodowodem sięga on jednak XVII wieku.
Ksiądz Kloczkowski był miejscowym proboszczem, a także historykiem-amatorem. Założył i prowadził kronikę parafialną, będącą bogatym źródłem informacji o ówczesnym miasteczku. Jego imię nosi Muzeum Ziemi Jedlińskiej.
Anna Malinowska, dyrektor miejscowego domu kultury informuje, że wydarzenie jest żywiołową zabawą, która wyzwala najlepsze wartości społeczne. Wyraziła też radość, że widowisko jest nadal kultywowane na pamiątkę „prawa miecza”, które Jedlińsk otrzymał przy lokacji miasta w 1530 roku.
– Od godzin południowych na ulicach Jedlińska pojawiło się wiele barwnych postaci. Wśród nich: diabły, baby, cyganki, rybacy, krakowianki – opowiada dyrektor Malinowska.
Towarzyszyły temu występy zespołów ludowych: Czerwona Jarzębina i Kapela Henryka Giedyka, Wólczanki, Czerwone Korale, Ludwiczanki i Kapela Urbańczyków, Bierwiecka Biesiada i Klubu Seniora w Jedlińsku.
Widowisko wywodzi się z obrzędów zapustowych i jest formą teatru ludowego, w którym wszystkie role zgodne z wielowiekową tradycją są odgrywane przez mężczyzn.
The post W Jedlińsku ścięto śmierć – jedyny taki zwyczaj nie tylko w Polsce first appeared on eKAI.